Zrobiłem pług do czołga, bo frajdę z jazdy można także dobrze spożytkować. Przynajmniej dla żony jedyny powód posiadania quada, tu pozdrowienia dla małżonki
.
Zestaw elementów:
1 - lemiesz o wymiarach 135 x 45 [cm], blacha grubości 3 mm;
2, 3 - podstawy z ceownika 20 x 8, długość 25 [cm], blacha grubości 4 mm, dolna z otworami na nakrętki (do ustawiania kąta przechylenia lemiesza), górna z otworami do ustawiania kąta i śruby do wyciągarki;
4 - rura calowa, długość 135 cm, przetłoczone względem siebie o 2,3 cm, z nacięciami do wspawania uchwytów;
5 - płaskownik z blachy o grubości 6 mm, do wzmocnienia lemiesza, do zamontowania gumy zgarniającej - fartucha;
6 - uchwyty do ramy pojazdu, do mocowania pługa do quada, kątownik 8 x 8 [cm], długość 9 cm, blacha o grubości 5 mm, z otworem 12 mm na śrubę montażową, ścięty na wysokość 3,5 cm;
7 - uchwyty lemiesza, przyspawane do lemiesza, ścięte końcówki, długość 10 cm, blacha grubości 6 mm, otwór na śrubę 12'tkę;
8 - uchwyty do rury calowej, grubość blachy 6 mm, długość 10 cm, ze ścięciami, otwór na śrubę 12'tkę.
Malowanie poszczególnych elementów 2 razy farbą podkładową, a później 2 raz farbą czarną półmat (mat wyglądałby lepiej):
Lemiesz został wygięty na giętarce przemysłowej co 2,5 cm:
Uchwyty do mocowania pługa na pojeździe zamontowałem do ramy pojazdu cybantami:
Kilka zdjęć poglądowych:
Niestety, ale chyba zastosowałem za słabe sprężyny naciągające:
Efekt końcowy:
Na razie odśnieżałem piasek przed domem
, brak śniegu, ale frajda już była, a dzisiaj ostro sypie, więc jak będzie się sprawował zestaw, zobaczymy ... i dam o tym na pewno znać.