Autor |
Wiadomość |
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 07.03.2009 07:52
Przeczytałem wątek od dechy do dechy... i tak się zastanawiam, bo różne wersje widziałem, co decyduje o tym, że koledzy montują kręciołki z lewej lub prawej? Z prawej minus jest taki, że trzeba ściągać rękę z gazu... A lewa? Z tej strony chyba jest bardziej "naturalnie" He?
Panowie, jest sens zbudować przewijarkę i użytkować ją bez metromierza, opierając się o licznik quada? Doradźcie, bo pierwszy raz w życiu chcemy wystartować z kolegą z zawodach gdzie potrzebne będzie nawigowanie. Nie chcemy przesadnie inwestować, bo może szybko okazać się, że to zabawa nie dla nas.
|
|
|
|
Grzecho
DWS
Rejestracja: 22.12.2007 00:43 Posty: 788 Miejscowość: Okolice Góry Kalwarii
Quad: Nissan Patrol 2,8 D ADVENTURE
|
Wysłany: 07.03.2009 10:19
BuBu napisał(a): Panowie, jest sens zbudować przewijarkę i użytkować ją bez metromierza, opierając się o licznik quada?
Jest ale opierasz się na liczniku z GPS nie na liczniku quada. Powodem jest precyzja pomiaru.
_________________ Ukraina (7-14.06.2009) http://picasaweb.google.com/10738069781 ... 7711060578 Rumunia (25.09-3.10.2009) http://picasaweb.google.com/10738069781 ... 4530900322
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 07.03.2009 14:44
BuBu napisał(a): Panowie, jest sens zbudować przewijarkę i użytkować ją bez metromierza, opierając się o licznik quada?
nie wiem jaki masz licznik w gadzie ale zazwyczaj skok licznika jest co 100 metrów a to za duży interwał więc to raczej dyskwalifikuje licznik od razu
pierwsze nasze rajdy były w oparciu o GPS'a ale jest to średnio wygodne rozwiązanie...
dużo lepsze jest kolejne rękodzieło czyli zakup samej płytki metromierza co w sumie nie jest bardzo dużym kosztem i dokombinowanie do niej fajnej szczelnej obudowy...
z GPSem jako metromierz są dwa kłopoty:
dokładność pomiaru zwłaszcza w lesie, przy złej pogodzie może się gubić - wedle specyfikacji GPS bez WAAS EGNOS - systemu korekty wskazań nie ma większej dokładności w rzeczywistości niż 15 metrów, z EGNOS poprawia się ona do teoretycznych 5 metrów... ale i tak nigdy tak nie trzyma ;-(
jeżeli myślisz o rajdzie... to możesz się zawieść... możesz przeoczyć właśnie ten jeden istotny punkt, zjazd czy znak
kłopot drugi to sprawność resetowania pomiaru... zakładam że masz rewelacyjną pamięć i szybko sumujesz w pamięci to może i nie kłopot co kilka znaczków zresetować ale to już jest zaprzątanie umysłu czymś innym niż prowadzenie gada i obserwację terenu...
dlatego proponuję najprostszy metromierz
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
piter2002
Rejestracja: 18.05.2008 16:58 Posty: 50 Miejscowość: Elbląg
|
Wysłany: 07.03.2009 18:58
panowie trochę przesadzacie,
swój pierwszy rajd zaliczyłem z roadbokiem z pudełka po kanapkach i licznikiem quada, to była świetna zabawa, trochę przypominała podchody bo trzeba było ślady poczytać ale dojechałem do mety
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 07.03.2009 22:45
piter2002
tak też było z moimi pierwszymi rajdami roadbookowymi ale potem się dokształciłem i dosprzętowiłem ale pozostając w sferze pudełka kanapkowego
i dalej jest ogromny fun!
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 07.03.2009 23:54
piter2002 napisał(a): panowie trochę przesadzacie, swój pierwszy rajd zaliczyłem z roadbokiem z pudełka po kanapkach i licznikiem quada, to była świetna zabawa, trochę przypominała podchody bo trzeba było ślady poczytać ale dojechałem do mety
wszystko zależy od rajdu na który się wybierasz...
na jednym rajdzie zabawowo towarzyskim pudełko po kanapkach wystarczy
a na innym - sprawi że Cię szybko po starcie dogonią samochody i ciężarówki i zupełnie nie będzie ci do śmiechu. potem bedziesz się marszczył w kącie i klął na cały świat że ten rajd ci się nie podoba i nigdy wiecej twoja noga tu nie postanie itd itp, a gdybyś przyjechał umiarkowanie solidnie przygotowany to Twój odbiór imprezy byłby zupełnie inny
dodaj do tego jeszcze element zaskoczenia w postaci dziury w którą wpadasz jednym kołem trzymając akurat rękę na swojej kanapkowej przewijarce, i po krótkim locie koszącym nad kierownicą pare miesięcy rehabilitacji
dziekuje, postoje
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
piter2002
Rejestracja: 18.05.2008 16:58 Posty: 50 Miejscowość: Elbląg
|
Wysłany: 08.03.2009 14:52
virtua napisał(a): tak też było z moimi pierwszymi rajdami roadbookowymi ale potem się dokształciłem i dosprzętowiłem ale pozostając w sferze pudełka kanapkowego po pierwszym rajdzie tak mi się to spodobało że cały czas się dokształcam (dużo dzięki temu forum) i cały czas się dosprzętowuję ale pierwsze pudełko po kanapkach ciągle mam krecik napisał(a): wszystko zależy od rajdu na który się wybierasz...
tu się zgadzam że wybór pierwszego rajdu jest najważniejszy, żeby się nie zrazić na starcie
najważniejsza jest jednak dobra zabawa
|
|
|
|
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 08.03.2009 19:10
Panowie, przerażają mnie te wszystkie koszty.
Jedno jest pewne, brak czasu nie pozwoli ciągle gdzieś startować. Chcę zobaczyć jak to jest na takim rajdzie, poczuć trochę emocji i spróbować czegoś innego niż tylko 2-godzinne jeżdżenie po okolicznym poligonie. Nastawiam się na to żeby dojechać do mety. Pytanie tylko, czy da radę w przypadku Great Escape posiadanie samego pudełka zrobionego z czegoś tam...
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 08.03.2009 21:42
pewnie że wystarczy!
jak nie będziesz cisnął na wynik to spokojnie powinno wystarczyć na dotarcie cało o szczęśliwie do mety...
pewnie nie będziesz pierwszy ani w pierwszej dziesiątce ale liczy się sam fakt uczestnictwa i skuteczne dotarcie w czasie do mety
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
JakubM
Rejestracja: 28.09.2006 15:22 Posty: 73 Miejscowość: Białobrzegi
Quad: G 700
|
Wysłany: 10.03.2009 09:33
plany imprez na ten rok zmusiły mnie do tworzenia, inspiratorem mojej konstrukcji jest virtua (wielkie dzięki) a wyszło to tak
materiały:
1. skrzynka hermetyczna 240x190x90mm http://www.allegro.pl/item572086830_duz ... zybko.html
2. rurka alu fi 9 mm,
3. kątownik 20x50 mm,
4. kij od szczotki fi 25mm
5. oświetlenie diodowe - allegro firma: led tunning
6. reszta wedle własnego posiadania (nakrętki wkręty itd/itp)
7. i wiadomo metromierz
cnd.
|
|
|
|
JakubM
Rejestracja: 28.09.2006 15:22 Posty: 73 Miejscowość: Białobrzegi
Quad: G 700
|
Wysłany: 10.03.2009 09:43
po założeniu rolki w ciemnym miejscu świeci tak, zdjęcie trochę nie oddaje natury (czerwony kolor to lampa w aparacie -efekt czerwonych oczu)
diody
na quadzie mniej więcej będzie to wyglądało tak (uchwyt poszedł do malowania)
cnd.
|
|
|
|
Grzecho
DWS
Rejestracja: 22.12.2007 00:43 Posty: 788 Miejscowość: Okolice Góry Kalwarii
Quad: Nissan Patrol 2,8 D ADVENTURE
|
Wysłany: 10.03.2009 09:53
Jak dla mnie to super przemyślana i wykonana przewijarka . BRAWO !!!
_________________ Ukraina (7-14.06.2009) http://picasaweb.google.com/10738069781 ... 7711060578 Rumunia (25.09-3.10.2009) http://picasaweb.google.com/10738069781 ... 4530900322
|
|
|
|
JakubM
Rejestracja: 28.09.2006 15:22 Posty: 73 Miejscowość: Białobrzegi
Quad: G 700
|
Wysłany: 10.03.2009 10:04
podłączenie elektryczne:
diody są zasilane z metromierza osobnym kabelkiem
z metromierza wylutowałem przycisk resetu i zamocowałem go na stałe na kierownicy za pomocą sławetnych trytytek
na końcu przewodu resetu zastosowałem wtyczkę, do tej wtyczki podłączony jest również impuls z quada zielony kabelek (prawa wtyczka na zdjęciu)
w metromierzu w miejsce skasowanego resetu dałem dwa wolne przewody z wiązki (żółty i fioletowy) tak żeby przyprowadzić reset do wtyczki
w lewej wtyczce:
czerwony +
czarny -
pomarańczowy - impuls
żółty i fioletowy - reset
koszt ok. 100zł i 10 h pracy
w weekend testy w terenie
pzd Jakub
|
|
|
|
JakubM
Rejestracja: 28.09.2006 15:22 Posty: 73 Miejscowość: Białobrzegi
Quad: G 700
|
Wysłany: 10.03.2009 10:08
p.s.
gdzie kupić pleksę 200mm x 255 mm (najlepiej w interniecie)
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 10.03.2009 10:14
JakubM
kolego poszalałeś! piękna robota!
nie zapomnij o dobrym uszczelnieniu rolek - woda się tamtędy wciska w niespodziewany sposób!
co do plexy! odradzam bo za miękkie - zainwestuj jeszcze parę zyli w poliwęglan!
100% przejrzystość i niesamowita wytrzymałość na zadrapania
na necie znajdziesz kilka firm co gotową ładnie docięta formatkę wyślą ci pocztą
ja swój kupowałem w Skawinie - mają swój sklep na alledrogo
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|