przymierzyłem wspomniany kask w swoim wielgachnym rozmiarze XL i jest bardzo wygodny i lekki. Czekam jeszcze na inny kolor....i pewnie Kupię. Kask ma jedną wadę. Skorupa jest ogromna, wiec przy rozmiarze kasku XL nie trzeba mowic, ze wygladam trochę jak Mel Brooks w Space Balls (Kosmiczne Jaja).
Ma to jedna pewne zalety:
1. dobra wentylacja
2. Dużo miejsca na mocowanie intercomu
3. Latwosc wymiany środka na inny, np suchy i wyprany

Waham się pomiędzy białym (doskonała widoczność, łatwo cię znajdą, ale bedą mnie mylili z Jackiem B - dla mnie dobrze ) oraz antracytowym poniżej

kwestia koloru....biały to rewelacja jeśli chodzi o praktyczność. Nie widać rys od krzaków, skorupa się mniej nagrzewa od słońca. Co do Twojego wyglądu w takim "garnku"....naklej na niego cokolwiek bo calutki biały wygląda faktycznie dość śmiesznie.

PS
Mam Jeta i dopóki nie kupiłem szczękowca troszkę z nim pojeździłem. Ma przynajmniej szybkę ale nie lubiłem jazdy po krzakach.

http://www.moto-bikers.pl/kaski,opis,20.html (przykładowe foto)

kask zawodowy

w białym wygląda się mniej więcej tak


lub tak


i tak:


i tak. Jacek zdominował galerię


-- dodano 09.04.2009 14:55 --



No i kupiłem antracytowego Jeta.
Bardzo wygodny. Wielkość XL wazy 1200g. Wygląda na to, że ma dobrą wentylację otwierana/zamykaną, ale szybko robi mi się w nim gorąco, bo boki mocno przylegają do policzków i nie wpuszczaja przodem powietrza.
Za dwa dni testy w terenie.

Też sobie kupiłem otwarty kask ale typowo do Trialu. Airoh CH3. Jednak na lato to konieczność choć nadal nie mam przekonania.

Wczoraj miałem calodzienna jazdę ok 220km. Ciepło, potworny kurz. 80% to była jazda enduro z 3 reniami. Kask bardzo wygodny. Jego otwarta konstrukcja pozwoliła na korzystanie z masek przeciwpylowych ( biały materiał na gumkach). W zamkniętym kasku jest to niemożliwe. Próbowałem w zeszłym roku. Kiedy się mniej kurzy lub zwalniasz do przeprawy to po prostu sciagasz maskę na szyję i masz świetną wentylację. Kask jest do tego bardzo oplywowy i nie czuć w nim oporów powietrza co jest szczególnie odczuwalne w kasku motocrossowym przy odwracaniu się. Podsumowując: doskonale rozwiązanie na lato

Nie chciales wyglądać jak policjant z LA?
Kask wygląda na wyrób z najwyższej półki. Zapodałbys jeszcze jakąs fotke jak się w nim prezentujesz i ile takie cudo kosztuje
Antracytowego jeszcze nie widzialem na głowie, do camo powinien pasowac idealnie.

Zastanawiam się jak do Renegada pasowałby odkryty kask.

może Erni podrzuci jakies zdjęcie z ostatniej wyprawy.....

Trzeba pamietać jeszcze o jednym....o kremie z filtrem!

Po jednym dniu byłem już sporo opalony....po tygodniowej wyprawie.....wyglądałbym dziwnie ...białe czoło, biała szyja a reszta Obama

-- dodano 14.04.2009 19:01 --



niecałe 1000zł

tutaj może coś będzie widać

Maćku, gratuluję zakupu - Będziesz teraz gliniarzem z Beverly Hills.
Taki kask, jest bardzo przyjemny, ale przy ostrzejszej jeździe, jednak kask ze szczęką to podstawa.
W terenie zresztą też, przekonałem się o tym nieraz, gdy dostałem gałęziami po kasku, aż zerwało kawałek ozdobnego plastiku, ale oszczędziłem brodę.

Witam
Czy testowal ktoś kaski firmy Nitro? Oto egzemplarz który mnie interesuje:
http://moto.allegro.pl/item716461540_ka ... lecak.html
może ktoś ma opinie na jego (firmy) temat? Z góry dzięki.
Pozdro.

Witam
W związku, że w tym wątku już o kaskach trochę jest napisane chciałbym się pod niego podpiąć .
Mianowicie szukam od pewnego czasu kasku, to co mam obecnie kaskiem ciężko nazwać, ochrona na poziomie wełnianej czapki, wentylacja jak by na głowę założyć wiadro.
Cel wyznaczony: kask bez szyby, jak najmniej pstrokaty, w cenie ok 500zł (tak wiem takich postów są Ty miliony, ale wszystkie kończą się na 3 odpowiedziach w stylu kup X bo ja kupiłem)
Schody zaczęły się po odpaleniu portalu aukcyjnego *******, gdzie okazało się że tych kasków jest tyle co ludzi w Indiach, albo nawet więcej. Jak się potem okazało to były te same kaski w różnych kolorach , ale tak całkiem poważnie to w tym przedziale cenowym można dostać kaski 10-15 producentów. (Można się też dowiedzieć, że producenci kasków jako grafików zatrudniają głównie nadpobudliwe przedszkolaki wyposażone w najróżniejsze ingrediencję malarskie, z przewago fluorescencyjnych kredek świecowych.) Głównie są to produkty wytwarzane na zachód od Tokio, ale znajdzie się również kilka uznanych marek. Następnie wybrałem się do zaprzyjaźnionego salony marki na Y, gdzie udało mi się wbić na głowę kilka garnków, i niby każdy kask inny a na łepetynie siedzą tak samo, a i brzydkie jednakowo. W końcu przyodziałem kask PREMIER i gęba mi się ucieszyła bo i leciutki i kolor w miarę jednolity i rozmiar niby taki sam jak pozostałe a jakoś w nim wygodniej, uśmiech mi zmarniał jak zobaczyłem cenę (po upustach 750zł) niby nie dużo więcej, ale jednak. Wróciłem do AIROH'a którego mierzyłem jako pierwszego i gdyby nie te blado pomarańczowe wymiociny którymi był przyozdobiony, to bym go kupił, ale nie kupiłem dzięki czemu Wy teraz czytacie moje wypociny . Oglądając go nasunęło mi się takie pytanie: (i tu proszę o pomoc osoby które już miały okazję kaski porozbijać, lub posiadają kolejny 3,5,10-ty kask o pomoc)
czy lepiej kupić najwyższy model średnio-markowego producenta np. NO FEAR z nadzieją, że jest to konstrukcja bezpieczna i przemyślana, czy kupić najtańszy model uznanego producenta np AIROH i mieć nadzieję, że nie przepłaciło się za dużo za nazwę na naklejce?
Forowicze pomożecie ?

Mam pytanie:
Jak zdemontować taki kask? Nawłaziło błota w zawias szybki i się nie chce domknąć, muszę go wyczyścić a nigdy jeszcze nie rozbrajałem powierzchni kasku.



Te znaczki UVEX się przekręca? wyciąga?

Teoretycznie kask czym droższy tym lepszy / bezpieczniejszy. Nie do końca zgadza się to z moimi obserwacjami na przykładzie kasku http://www.allegro.pl/item835482423_axo ... es_pl.html
w malowaniu camo "Q00" , bezpieczny to może jest bo nie raz wyglebiłem waląc głową w co popadnie a po nim nie widać nic. Ale pierwszym zauważonym błędem był brak wygięcia jednej ze sprzączek w zapięciu kasku DD co powodowało niemożliwość poluzowania paska a co za tym idzie zdjęcia kasku. Dopiero podpatrzenie w innym kasku "o co kaman" kombinerki w rękę i zapięcie jest ok. Zauważyłem jeszcze iż rzepy trzymające wyściółkę coraz słabiej trzymają i generalnie patenty mocujące wyściółkę do skorupy powinny być poprawione bo wypadają ze swoich miejsc i dyndają przed oczyma.
Fakt że kask jest bardzo intensywnie eksploatowany i kilka razy w miesiącu prany - w lato oczywiście , w zimę mniej , a ma już 3 lata.
Nie kupuj przez internet bo kask kaskowi nierówny i TRZEBA przymierzyć.

Problem w tym, że w mojej okolicy nie mam gdzie kupić kasku i zakup przez neta jest jedynym wyjściem, na szczęście produkt zawsze można odesłać
na chwilę obecną stanęło między airoh'em dome a fox'em v2 i chyba na tym drugim się skończy

ja mam v1 i uratowal mi zycie daje mu 5/5 ;d jak bym mial kase to bym dolozyl do v3 bo mysle ze warto

Seba 78 - masz kask ,,z szyba ''
nie paruje ci ? ja kupilem HJC też z szyba i jedno ,, huhniecie '' i mleko masz na to jakis sposób !???