Czy posiadacze MXU maja również problemy z odpalaniem? Dzisiaj probowal odpalic mojego quada - stal nie odpalany 3 dni, bak napelniony do polowy - musialem poswiecic okolo 15min. Wygladalo to tak ze quad odpalal po czym po kilku sekundach strzelal i gasl lub krecil rozrusznikiem i nie zapalal. Czy jak zostawiam quada na kilka dni w garazu to powinienem zamykac kranik paliwa, spuszczac paliwo z gaznika czy lepiej po prostu je wypalic (poczekac az quad sam zgasnie przed wjazdem do garazu)?
Pozdrawiam
Du-Di
Rejestracja: 29.07.2009 18:27 Posty: 1184
Quad: Na razie nie posiadam
Wysłany: 31.01.2011 21:00
Re: Problem z odpalaniem
Nie jestem posiadaczem MXU ale odpowiem ci na zadane pytanie. Jak zostawiasz na kilka dni i nie tylko nieużywaną maszynę to warto kranik zamknąć ale tylko dlatego aby paliwo nie wyciekło gdyby nie daj .... zacinał ci się pływak.Nie ma też potrzeby wypalać paliwa. Ono powinno pozostać w komorze pływakowej. A dlaczego nie możesz odpalić ... trudno powiedzieć .
Pytam, gdyz wyglada to moim zdaniem na to jakby woda się zbierala w paliwie i dlatego sa problemy z odpalaniem.... Jesli quad jest cieply odpala bez problemu
Du-Di
Rejestracja: 29.07.2009 18:27 Posty: 1184
Quad: Na razie nie posiadam
Wysłany: 31.01.2011 21:10
Re: Problem z odpalaniem
Jeżeli masz podejrzenie że masz wodę w paliwie, zbiorniku dolej 1/2 l. denaturatu i oczyścisz zbiornik z wody. W innym przypadku jak dostaję się przy brodzeniu ,uszczelnij gaźnik. Myślę że masz źle wyregulowany gaźnik i zalewa przy rozruchu a strzela,w gaźnik czy w wydech?
a jak dla mnie to normalne w taką pogodę,maszyna się musi po prostu rozgrzać.mam mxu 250 nówkę sztukę i zimą zawsze muszę chwile potrzymać gaz na w miarę niskich obrotach ale takich by się nie dławił,latem po prostu wsiadam i jadę . No ale zawsze się mogę mylić w końcu jestem kucharzem nie mechanikiem
_________________ "W optymistycznym stylu jak fenix z popiołu odrodzony na nowo"
Tylko u mnie się nie rozgrzewa - wczoraj po 20 probach odpalenia (ktore w ogóle nie zalapywaly, lub konczyly się gasnieciem po 2-3sek.) dopiero się udalo
Zauwazylem ze gaźnik jest chyba zle wyregulowany - sruba od skladu mieszanki jest odkrecona tylko o 1/8. Fabryka podaje 1i1/8 +- 1/2.....
Jakie sa efekty zbyt bogatej mieszanki - problemow z odpalaniem chyba nie powinno być ?
-- dodano 01.02.2011 20:00 --
Witajcie ponownie:)
Dzisiaj znowu byly problemy z odpaleniem, ale się udalo...gaźnik przy okazji wyregulowalem - dziwne ze wyszlo mi ze powinien być ustawiony na okolo 3/8, a minimum fabryczne to 5/8 Wyszla przy okazji inna sprawa - na świecy jest bardzo krotka iskra... Sam już nie wiem co o tym myslec - quad przejechal dopiero okolo 30km
-- dodano 02.02.2011 10:18 --
Zauwazylem kolejna ciekawa rzecz.
Sprobowalem zapalic recznym rozrusznikiem na linke - silnik byl zimny i potrzeba bylo bardzo duzo sily, a i tak nic nie zdzialalem - wyrywalo mi doslownie linke z rak
Po odpaleniu elektrycznym rozrusznikiem, rozgrzaniu i zgaszenia - na linke zapalilem po pierwszym pociagnieciu
Myślę że masz źle wyregulowany gaźnik i zalewa przy rozruchu a strzela,w gaźnik czy w wydech?
Ja też tak myślę. Z odpalaniem na linke też tak mam, czasem za 1 razem a czasem mogę "ciągnać" jak k...a w filmie dla dorosłych a silnik nie pali. To że zimny gasnie na wolnych obrotach to normalka. zbyt bogata mieszanka będzie zaolejać świece i silnik nie odpali, zbyt uboga to ryzyko wypalenia tłoka
Wyregulowalem dokladnie gaźnik, wyregulowalem przerwe na świecy - iskra jest taka jak potrzeba Teraz sprawa wyglada tak: - odpalam i odpalam i odpalam - jest roznie albo nie lapie albo zalapie i zgasnie - po kilku minutach odpala i wtedy wystarczy ze zostawie go na tylko 5-10sek i zgasze (nie musi się nagrzac)
Po tych 5-10 sek. normalnego chodzenia, moge odpalic już bez zadnego problemu - nawet recznie, leciutko pociagajac linke
-- dodano 03.02.2011 09:50 --
Kolejna ciekawa sprawa - jak podgrzeje delikatnie gaźnik i filtr paliwa suszarka (ok 1-2min), to wtedy pali bez problemu. W garazu jest wilgoc -wiec może woda w paliwie jest problemem?
_________________ czasem sama podróż sprawia więcej przyjemności niż dotarcie do celu
Techno
Rejestracja: 20.06.2010 10:24 Posty: 19 Miejscowość: Polska
Wysłany: 09.02.2011 18:58
Re: Problem z odpalaniem
Witam! Jak kupiłem MXU 500 też miałem problem z odpalaniem.Znalazłem filmik w internecie który wkleił Andrzej 4x4 i moje problemy z odpalaniem się skończyły.Przy okazji Adrzej 4x4 wielkie dzięki.Piotrek jesli masz wszystko okey z gaznikiem i zrobisz tak jak pokazuje film to Twoje problemy się skończą.
Niestety, moje klopoty się nie skonczyly - quad stal 2 tygodnie w garazu i dzisiaj zapalenie zajelo mi okolo 20min. Wygladalo to tak ze zalapywal, chodzil 10sek i gasl...i tak w kolko... Az po 20 min zaczal chodzic na wolnych obrotach coraz dluzej i się normalnie rozgrzal...
filipb
Rejestracja: 21.04.2008 18:10 Posty: 39 Miejscowość: powiat tarnowski
Quad: Suzuki Kingquad 700 i Kymco MXU150
Wysłany: 16.02.2011 21:01
Re: Problem z odpalaniem
Podczas tej zimy próbowałem odpalić moje Kymco mxu 150. Normalne czynności, przekręcałem kluczyk, dawałem ssanie i próba odpalenia. Ale nic z tego (quad stał na mrozie). Po wielu bezskutecznych próbach, zajżałem pod siedzenie i zobaczyłem że linka od ssania nie wywołuje żadnej czynności (nie pociąga czegoś tam). Teraz przed odpaleniem quada muszę zawsze zdjąć siedzenie i ręcznie pociągnąć to co powinna zrobić linka od ssania. Po tej czynności Kymco zawsze odpala. Ale do dziś nie wiem jak wstawić linke na swoje dawne miejce. Pozdrawiam
MBcoupe
Rejestracja: 26.05.2008 19:54 Posty: 141 Miejscowość: Krzywiń
Quad: Kymco MXU 500
Poprzednie quady: Kymco MXU 250 ale został w rodzinie;)
Wysłany: 23.02.2011 21:14
Re: Problem z odpalaniem
też mialem taki problem i to do tego stanu ze wykonczylem akumulator teraz robie tak ze jak odstawiam maszynę to zawsze zamykam kranik(zauwazylem ze trochę lepiej wtedy pali) po drugie jak odpalam w mocny mroz to wyciagam ssanie tak na 3/4 dlugosci startuje rozrusznikiem i dodaje gazu reka odpala max za 3 razem chwile go trzymam na wyzszych obrotach i mosi chodzic też mialem problem z tym odpalaniem ale doszlem co i jak;) wiec mysle ze jak masz wszystko oki to powinien odpalic pozdro
Witam!!! też miałem raz problem na mrozie z odpaleniem MXU 500 i wyczerpałem akumulator. Prostownika nie mam więc podłączyłem line do auta i zaciągnełem! odpalił po jakiś 25 metrach. trzeba włączyć na 4 napęd i przy zaciąganiu zakręcić choć trochę rozrusznikiem żeby sprzęgło załapało. pamiętajcie zeby na H ustawić biegi i delikatnie hamulec nacisnąć przy odpalaniu na biegu! potem już palił bez problemu. ssanie mam automatyczne. Pozdrawiam!!!
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum