Wszystko co ktoś sprzedaje jest w bardzo dobrym stanie, ja też kupiłem w dobrym stanie tylko gość używał właśnie takiego samego TRX w gospodarstwie, ale jak go przywiozłem i zacząłem ja jeździć czyli zupełnie inaczej jak on to się okazało że jednak trzeba trochę kasy wsadzić w niego. Niestety dożyliśmy takich czasów że nawet kolega sprzeda Ci trupa. I jeszcze jedno on proponuje Ci go za 4000zł pomyśl, normalnie na allegro chodzą takie po 7000-8000zł ciekawe czemu chce darować Ci przynajmniej 3000zł

nie wiem bo to nie jest nowe i może jak jest zepsuty to może nawet za 2000. moj tata na nim jeździł i mówił że nic nie strzela trzeszczy itd. po drodze można kierownice puścić i jedzie prosto w przeciwieństwie mojego chinola wiem że kolega taty by mi nie sprzedał jakiś lipy

ja kupiłem taką hondę za 4500zł. Uwierz mi nikt ci prezentu nie zrobi Na 100% okaże się że trzeba coś przy nim robić. Co do tego że ma mało mocy to g*** prawda. To jest inny quad niż chinol i 200 chinolem spokojnie go wyprzedzisz. Z tym że chinol po zapięciu ciężkiej przyczepki albo się ślizga a ja nie to zdycha silnik a ten daje ciągle do przodu. To jest typowy muł roboczy. Ja mam szczęki do wymiany, rama do malowania i plastiki do odnowienia. No i parę pierdół. Z tym że ja mam mnóstwo znajomych co różne rzeczy robią oraz niezły park maszyn w domu i dam radę go solidnie naprawić za małą kasę.

A powiedz w jaki sposób można odnowić plastiki??
Ja się zastanawiam nad polerką, żeby lekko wygładzić rysy.
Lakierowanie nie ma sensu, bo żaden lakier nie jest tak elastyczny jak plastiki, przez co pęka i się łuszczy.

Plastiki można wypolerować bądź polakierować. Ja w moim mam już tak zniszczone że polerka nie ma sensu. A jeśli się chce lakierować to najpierw trzeba je lekko zmatowić a następnie pomalować lakierem samochodowym z domieszką którą się dodaje do farby właśnie jak się lakieruje zderzaki. On uelastycznia farbę przez co się ona nie łuszczy i dobrze się trzyma.

-- dodano 18.04.2011 14:09 --

Plastiki można wypolerować bądź polakierować. Ja w moim mam już tak zniszczone że polerka nie ma sensu. A jeśli się chce lakierować to najpierw trzeba je lekko zmatowić a następnie pomalować lakierem samochodowym z domieszką którą się dodaje do farby właśnie jak się lakieruje zderzaki. On uelastycznia farbę przez co się ona nie łuszczy i dobrze się trzyma.

Ja swojego kupiłem tak polakierowanego.
Nawet lakiery przystosowane do zderzaków itp (elastyczniejsze) nie są aż tak elastyczne jak plastiki quada. Wystarczy raz mocniej odgiąć plastiki (np. przeciskając się między krzakami, czy stając na nich dla przeniesienia środka ciężkości na trawersach) i zaraz lakier nadpęka, a dalej już samo leci.
Ja u Siebie będę ściągał (jeszcze nie bardzo wiem jak) resztki lakieru i polerował z grubsza.

No a ja znowu w poprzednim quadzie miałem tak zrobione i było ok. Po za tym widziałem już malowane zderzaki gdzie plastik zaczynał pękać a farba nie. Warunek jest taki że uelastyczniacza musi być dość dużo.

-- dodano 21.04.2011 21:24 --

A jak z tym wentylatorem?? Kiedy on się włącza?? Tzn. mniej więcej po jakim czasie jazdy??
No i gdzie jest czujnik który ten wentylator załącza??
I jaki ma być poziom paliwa w gaxniku bo chyba mam stanowczo za duży.
Co może być przyczyną mocnego kopcenia silnika oprócz pierścieni?? Może coś w nich zawsze nawalało??

Tego nie wiem bo u mnie nie ma wentylatora.

U mnie były to uszczelniacze zaworów. Koszt kilkanaście pln za komplet i trochę roboty.

tomi_sk
A kopcił bardzo mocno?? No to mnie i tak uszczęśliwiłeś bo Jak to są uszczelniacze to tylko kilkanaście zł a jeśli pierścienie to od audi 1.8 mają taką samą średnicę w razie czego sobie tylko rowki powiększę A kosztują 30zł za komplet.

Przed wymianą pierścieni kopcił bardzo mocno . Po wymianie pierścieni (bez uszczelniaczy) kopcił zauważalnie (lekko niebieski dymek). Jak wymieniłem uszczelniacze to było idealnie.

To ja mam identycznie Kopci jak parowóz. A ile dałeś za oryginalne pierścienie??

Piszmy dalej w Twoim temacie o TRX350

Koledzy - a co do malowania plastików - mój brat jest lakiernikiem samochodowym. Do zderzaków i innych elementów plastikowych używa się specjalnego podkładu do plastików, który jest bardziej elastyczny i nic nie luszczy się, nie schodzi. No ale oczywiscie to inna sprawa niż fabryka :/

Wiadomo ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Jeśli się dobierze kolor farby podobny do plastiku to nawet po zadrapaniu nie będzie widać za bardzo.