Bashan BS200AU CVT 2016r. - from the beginning
Cześć,
W związku z brakiem jakichkolwiek informacji nt. tego modelu przedstawię tutaj swój pojazd i poprowadzę mały tutorial, opis zakupu, użytkowania, współpracy ze sprzedawcą gwarancji itd. Myślę, że fajnie będzie móc zamieścić tu takie informacje, pomagając w przyszłości innym zainteresowanym tym modelem. A może i podpiąć gdzieś temat w dziale z "chińczykami" ?
Zacznijmy od formalności:
Marka : Bashan
Model : BS200AU, BS200 Farmer itd
Rok Produkcji : 2016
Historia zakupu : Nowy, zakupiony od polskiego dystrybutora, sprzedawcy w Ciechanowie
Modyfikacje : Jeszcze brak
Plany : Utrzymanie w pełnej sprawności, drobne modyfikacje układu napędowego
Zdjęcia : =====================================================================
To teraz od początku. Nie mając czasu na skończenie kat. A i mieszkając na wsi doszedłem do wniosku, że quad nie będzie takim złym pomysłem
Dotychczas jeździlem raz jedyny na quadzie i strasznie tego nie polubiłem, bo kolerzanka mnie zdublowała na torze
Za Chiny nie umialem tym jeździć, zadnych przeciwskrętów, pochylania pojazdu itd. Zupełna nowosć dla kogos kto jeździł crossami dotychczas.
Prowadząc działalność wpadłem na pomysł żeby może kupić coś nowego, na firme, uciąć vat, ucinać go również na paliwie. Zawsze podobały mi się przeprawowe quady pokroju lżejszych Grizzly itd. Po wielu przemyśleniach podjąłem decyzje żeby na początek kupić coś nowego, taniego do nauki i do przekonania się czy wciągnie mnie to.
Był oczywiście wybór między tym, Lucky Starami i innymi używanymi ale jest nutka czegos fajnego w zakupie nowego pojazdu - mimo iz w pełni świadom jestem, że jest gorszy technicznie. Mimo wszystko wyszedł znacznie taniej ale o tym później.
Znalazłem w ogłoszeniach ten model BS200AU. Spodobal mi się z powodu przeprawowej stylizacji, 2 bagażników. Wiem, ze to tylko stylizacja i z przeprawą ma to tyle wspólnego co modelka z z rugby ale zawsze fajniej dla oka kupić coś co się podoba (tak, trochę blondynkowe podejście
). Niestety nigdzie nie mgołem znaleźć żadnych informacji o tym modelu poza 2 filmikami na YT.
Polecialem do najbliższego sprzedawcy tych Quadów (Ciechanów), porozmawialiśmy, przejechałem się. No cóż, uczucia byly dość mieszane. Z jednej strony calkiem fajny z drugiej strony czuć trochę, że to nie wielka zabawka jest.
Wymiary sprzedawcy podają różne, od 1650mm długości do ponad 1800 a to duża różnica, w wolnej chwili zmierze swojego (tj. quada).
Zebrałem oferty od różnych sprzedawców (Szczeci, Ciechanów, Radom, Lubelskie). Pierwsza byla najatrakcyjniejsza ale kontakt i rozmowa - tragiczne. Druga kilka stówek droższa, kontakt znacznie lepszy. A kolejne to już spora różnica kosztów. Aha, chciałem od początku doposażyć się w wyciągarkę i hak. Wyciągarka może się przydać, zwłaszca jak sam gdzieś polece w las albo nad wisłę i nie dam rady wyszarpac go za bagażnik
A hak - akurat buduje dom, fajnei przyczepke czasami przeciągnać. trochę ziemi, jakies worki, popiół itd itp.
Quad zamówiony i czekamy. Kontakt z ciechanowskim sprzedawcą - całkiem ok ale musialem się trochę przypminać bo niekoniecznie odpisywali albo oddzwaniali. 2 dni później wieczorem sprzecik przyjechał do mnie. Odpaliliśmy, polatałem. Wszystko cacy. Gratisowy kask mogli by sobie darowac bo to jakieś jaja
Swojemu kotu bym tego nie nałożył.
Pierwsze fotki:
Chciałem stalowe felgi, trochę musieli pokombinować bo wszystkie mieli na alusach. No i przyjechał na stalowych - choć w teorii ial na czarnych to byl na srebrnych. Do tego zamówiłem go na innych oponach a przyjechały na takich błotniakach. Czy źle czy dobrze? nie narzekam, pewnie w terenie odrobine większe możliwości będą miały (mimo iż są cal niższe od tych, na których zamawiałem). No ale scen już nie robię mimo drobnego rozjazdu.
wyciągarka zamontowana na przednim bagażniku, sugerowałem żeby zamontowali pod bumperem ale powiedzieli, że na dole być nie może bo zasłania chłodnice (bzdura). Przykręcili płyte na 2 sruby do tego dospawali do bagaznika i już. Ciekawe jak dużo jest w stanie to wytrzymać, pewnie nie wiele. Jest plan na przeniesienie jej ale to kiedyś jak znajdzie się czas.
Kilka uwag dot. montażu pojazdu.
Spaw pod wyciągarką:
Nie rozklejona naklejki:
Wiszące okablowanie:
Słabo zmontowany zaczep kanapy, za chiny nie moglem zapiąś jej
====================================================================
Ok zaczynamy spokojne docieranie. Takie wyśrodkowane - żeby nie zamulać ale żeby też oporowych batów mu nie dawać.
Pierwsze spostrzeżenie - mam wszedzie lodowisko przykryte śniezkiem pod domem i wokół budowy. W ogóle to nie jedzie w takich warunkach, trochę się zawiodłe. No ale cóż, 2 WD, lekkie itd. Łańcuchy obowiazkowo ..
Kilka dni temu zakopałem się dostawczakiem z niemal 1t kompresorem na haku. Bardzo miłe zaskoczenie - Bashan bez problemów w śniegu wyholował kompresor. Bez piłowania, bez szarpania. Oczywiście pod górke nie cofnąl z nim ale po równym jechał mimo braku łańcuchów i 10 pasażerów w ramach dociążenia. Lublina już nie wyszarpał ale ten tak utknął, ze Lincolnem Navigatorem ledwo go wyciągnąłem z tego lodośniegu
Później przytrafiła się pierwsza poważna awaria. Paliwo się skonczyło
I tu jest trochę ból dupy, bo nie ma żadnego wskaźnika rezerwy
Telefon do szwagra z baniaczkiem i jazda dalej.
Na asfalcie chcialem sprawdzić czy on w ogóle się rozpędza czy nie. A tu wielkie zaskoczenie 41km/h i ani trochę więcej. Niemniej w zaleceniach na docieranie jest żeby nie przekraczać 40km/h wiec na pewno jest skręcony przy manetce. Nie ruszam tego na razie bo po pierwsze nie potrzebuje się bardziej rozpędzać na ten moment, po drugie nie mam czasu na zabawe z kluczami
Staram się dopełnić wszystkich warunków utrzymania gwarancji - z ciekawości, by móc lepiej opisac tutaj co i jak itd.
Wczoraj wyskoczyłem na budowę i nieco się załamalem, gdy moj terenowy pojazd stanął w takim śnieżku
Podjąłem decyzję o zakupie dobrych łańcuchów. Wcześniej przydziadowałem z jakimiś za 70zł, ktorych nawet nie dalo się zamontować, rzucilem się w koncu na amerykańskie Moose z "kolcami". 210zl koszt ale szczerze ?
.. Mega polecam. Na fotkach oczywiście nie napięte jeszcze. Ale na tych łańcuchach rwie jak wściekły
Zupełnie inny pojazd.
No i na tym kończymy. Będę opisywał dalsze użytkowanie, problemy, sugestie. Będę pisał co z przeglądami, co z awariami.
Oczywiście przygotwałem się. Od razu kupiłem worek nakrętek samokontrujacych ale jeszcze ich nei nakręcam. Czekam aż coś się rozkręci - i czy się rozkręci. Regularnie przyglądam się nakrętkom. Na razie tylko jedna od tylneg bagaznika jest dość luźna ale wygląda jak by po prostu nikt jej nie dociągnął przy montażu.
Czy jestem zadowolony? tak. Kupiłem go w pełni świadomy wad chińczyków. Do tego tak doposażony wyszedł jakieś 6000zl netto na gotowo u mnie pod domem (z homologacją, zarejestrowany, OC na rok i z przeglądem). Wiadomo, że nie jest to Grizzly 400 ale i tak nie jest źle. Choć pewnie dopiero wiosną okaże się jak dobry to zakup był. Oczywiście jest to lekki szok po przesiadce z 800cc ducati monstera ale tak jak pisałem - jak złapie zajawke na dobre to wspomniany Grizzly może za roczek -dwa wjedzie.
Pozdrawiam
=========================================
editI jeszcze w ramach uzupełnienia.
Gdzieś czytałem, że te leżące silniki są lepsze od stojących. I że te skrznie cvt tak naprawde się w nich nie psują co mnie nieco jeszcze bardziej podkusiło do tego modelu, choć w Ciechanowie probowali mnie nakręcić na tego:
https://www.otomoto.pl/oferta/bashan-bs250s-11b-orginalny-250cc-raty-dostawa-12-2016-ID3hjdiL.html#xtor=SEC-8Pewnie różnica w mocy musi być jakaś bo ten ma 250 (czy 237? cos takiego), mój niby 200cc a tak naprawde
ten silnik ma 180cc